Temat: Studia

Witajcie.

Jako że w tym roku u mnie już matura, pora by powoli zacząć myśleć o studiach. Nigdy mnie to szczególnie nie interesowało, wątpię bym się tam czegoś praktycznego nauczył ale jednak gdzieś na wszelki wypadek pasowałoby iść. Póki co, jeśli by mi się jakimś cudem udało zdobyć finalistę lub napisać bdb maturę myślę o Politechnice Warszawskiej, wydział Matematyki i Nauk Informacyjnych, kierunek Informatyka. A jak się nie uda to jakieś prywatne w Wawie (WWSI lub PJWSTK) albo Politechnika Rzeszowska.
Może ktoś jest bardziej obeznany w temacie i byłby w stanie coś polecić, ew. napisać gdzie sam idzie i dlaczego. Generalnie mam straszny dylemat, czy iść na studia gdzie się trzeba coś uczyć czy takie gdzie się niemal nic nie będzie trzeba uczyć (nawet zaoczne wchodzą w grę).
No coś Ty, nikt nie będzie pisał gdzie idzie w obawie, że się nie dostanie! Polecanie swoich studiów to zwiększanie sobie konkurencji!

A tak poza tym, to idę na Uniwersytet Warszawski. Wydaje mi się, że UW oraz PW mają dosyć podobny poziom nauczania informatyki, ale na UW idzie jednak więcej olimpijczyków i kadra OI też tam jest - a to ludzie tworzą większość klimatu na uczelni.
Z tego co wiem to ludzie chwalą sobie AGH i UJ w Krakowie, oczywiście mówię o kierunku informatyka. Tam też prawdopodobnie będę chciała się dostać :) Ewentualnie myślę o Politechnice Śląskiej. Na UW i PW podobno też jest wysoki poziom, ale Warszawa jest dla mnie za daleko od domu, no i życie droższe...
Uniwersytet - matematyka, Politechina - elekronika.
Tylko polibuda, bez inżyniera to nawet na zmywaku pracy nie dostaniesz.
Politechnika Warszawska