Forum jest zablokowane. Podczas blokady nie można dodawać ani edytować wiadomości.
Ostatnie posty
Potyczki Cacheowe to mój ulubiony konkurs
W zeszłym roku zmieniałem pracę, przeszedłem 7 procesów rekrutacyjnych. Ponadto sam pracowałem dość sporo jako rekruter.
Jako rekrutujący zawsze sprawdzałem wiedzę o algorytmach i strukturach danych i uważam to za dobry wyróżnik i zwracałem na to uwagę. Podobnie gdy sam się rekrutowałem to kilka firm sprawdzało moja znajomość w tym zakresie. I uważam że były to raczej te lepsze, jedną z nich wybrałem :)
Ale, ale ale istniej wiele umiejętności które się o wiele częściej przydają w pracy komercyjnej. I żadne zadanie z algorytmiki które sam zadałem lub otrzymałem nigdy nie przekraczało trudności łatwiejszych spośród zadań C. Nawet zadania które wymienił Krzysztof uważam za nieco za trudne na rozmowę kwalifikacyjną.
Jako rekrutujący zawsze sprawdzałem wiedzę o algorytmach i strukturach danych i uważam to za dobry wyróżnik i zwracałem na to uwagę. Podobnie gdy sam się rekrutowałem to kilka firm sprawdzało moja znajomość w tym zakresie. I uważam że były to raczej te lepsze, jedną z nich wybrałem :)
Ale, ale ale istniej wiele umiejętności które się o wiele częściej przydają w pracy komercyjnej. I żadne zadanie z algorytmiki które sam zadałem lub otrzymałem nigdy nie przekraczało trudności łatwiejszych spośród zadań C. Nawet zadania które wymienił Krzysztof uważam za nieco za trudne na rozmowę kwalifikacyjną.
Świetne zadania w tym roku. Trudność odpowiednia, czyli taka, że z zadaniem trzeba jakiś czas pobyć, żeby wymyślić. No i fajna zabawa z kodowaniem, jak się wala wiele rzeczy (jak np. w zadaniu Areny). Nie mówię już o tym, że niektóre zadania są bardzo życiowe - jak np. Autostrady ;-) Dziękuję bardzo.
literalnie rok 1984
Wiadomość się chyba jednak zmieniła, bo ja w mailu który dostałem mam jak byk 'około południa'. Przydaje się subskrypcja w 'Pytaniach i ogłoszeniach' do łapania organizatorów za słówka :)
wszyscy czytający to o 1am z mózgiem wypalonym przez 70h+ klepania przez ostatni tydzień nie byli już w stanie rozróżnić południa od popołudnia
Jest jakiś techniczny powód, że kliknięcie w "znajdź moje miejsce" w rankingu zachowuje się, jakby wysyłało zapytanie listem poleconym? Dobre 8 sekund czeka się na reakcje, co mnie nieco dziwi, dane nie są duże, a reszta strony działa szybko.
Coś za tym stoi, czy ma to niski piorytet i jak mi bardzo przeszkadza to mam isc na githuba poprawić:)
Coś za tym stoi, czy ma to niski piorytet i jak mi bardzo przeszkadza to mam isc na githuba poprawić:)
W zadaniu 4b za trochę większą stałą traciło się 2-4 punkty. Równie dobrze wyoptowanie w tym zadaniu n^2 powinno dostawać jakieś 6+ imo.
sleepTill("12:00");
do {
yay |= checkRanking();
yay |= checkMySubmisstions();
yay |= checkForum();
yay |= checkQuestionsAndNews();
yay |= checkDashboard();
yay |= checkPotyczkiPage();
if (!yay) { tryToFocusOnWorkForAtLeast("15m"); }
} while (!yay);
do {
yay |= checkRanking();
yay |= checkMySubmisstions();
yay |= checkForum();
yay |= checkQuestionsAndNews();
yay |= checkDashboard();
yay |= checkPotyczkiPage();
if (!yay) { tryToFocusOnWorkForAtLeast("15m"); }
} while (!yay);
Ja mam wielką nadzieję że wyoptowane O(nq) nie dostanie więcej niż 2-3 punkty ale coś czuje że się zdziwię
Też zerknąłem w okolicach 12, bo byłem świecie przekonany, że w komunikacie mówili o południu. Sprawdzam wiadomość, a tam popoludnie.
Efekt Mandeli, wszechświaty rówmnoegłe i chip w syropie na kaszel:)
Efekt Mandeli, wszechświaty rówmnoegłe i chip w syropie na kaszel:)
> standardowym trikiem z fixowaniem centroidu
jest gdzieś opisany ten trick?
jest gdzieś opisany ten trick?
wg. sjp
popołudnie - czas następujący po południu i trwający do zmierzchu (https://sjp.pwn.pl/slowniki/popo%C5%82udnie.html)
więc trochę czasu jeszcze mają xd
popołudnie - czas następujący po południu i trwający do zmierzchu (https://sjp.pwn.pl/slowniki/popo%C5%82udnie.html)
więc trochę czasu jeszcze mają xd
>Tymczasem, aby umilić wam oczekiwanie, zapraszamy was do zajrzenia na SIO w poniedziałkowe popołudnie, gdzie czekać będzie na was mała niespodzianka.
Tymczasem godzina 13. A pierwotnie miało być około południa.
Tymczasem godzina 13. A pierwotnie miało być około południa.
Ja mam januszową małą firmę i robimy małe projekty na zlecenie. Próbowałem na początku rekrutować algorytmami i nie działało mi to za dobrze. Nie robiłem dużo rekrutacji, więc ciężko tu o jakąś statystykę, ale teraz patrzę bardziej na to, czy ktoś robił już coś w tych frameworkach, co my - czyli jakieś pytania i zadanka z Reacta, itp. No i, czego wcześniej nie doceniałem, na zapał i motywację, czy ktoś interesuje się w ogóle jakimiś technologiami webowymi i nowościami, czy bardziej interesują go algorytmy (tak jak mnie - paradoksalnie). Umiejętność pracy z większymi projektami niż jeden plik też jest nieoceniona.
Kiedyś raz pracowałem przez 2 lata nad systemem do rekonstrukcji modeli 3D ze skanów - chmury punktów, itp. - i guess what - i tak przez ogromną większość czasu szukałem i wdrażałem biblioteki open-source'owe z algorytmami, które ktoś już napisał i udostępnia za darmo.
Nie mam danych, ale zgaduję, że wygląda to tak, że 90% popytu rynku pracy to robienie prostej i żmudnej chałtury (której perfekcja wymaga jednak doświadczenia, żeby robić to szybko), 9% wymaga jakiegoś skilla, a może 1% wymaga skilla z jakiegoś typu algorytmów. No i teraz w zależności, jak ważnym czynnikiem jest wynagrodzenie (pewnie kluczowym?) - stawki wyznacza podaż i popyt, więc bardzo możliwe, że na tych najprostszych rzeczach stawki będą największe. Teoretycznie przynajmniej.
Są też firmy z quant finance, które wymagają algorytmów jak mniemam, a płacą dużo - ale to pewnie ze względu na to, żeby ich tajemnice nie wyciekały, o zaufanie też tu chodzi. (trochę jak rynek handlarzy kokainą - w branżach, gdzie potrzebne jest zaufanie, ceny nie spadają nawet jeśli zwiększy się podaż - cytując Netfliksa)
A wracając jeszcze do rekrutacji algorytmami tam, gdzie potem nie są one potrzebne. To jest coś, co łatwo na rekrutacji sprawdzić (w przeciwieństwie na przykład do umiejętności ogarnięcia dużego codebase, co wyjdzie już tylko w praniu) i firmy chętnie stosują to jako czynnik przesiewowy. Jeśli ktoś to umie, to raczej nauczy się też innych rzeczy, jeśli nie zabraknie mu motywacji. A jeśli ktoś nie umie algorytmów i nie wiadomo o nim nic innego, to na wszelki wypadek możemy go nie zatrudniać. Zazwyczaj koszt zatrudnienia niewłaściwej osoby jest nieporównywalnie większy niż koszt niezatrudnienia właściwej osoby. (był chyba o tym jakiś Ted talk)
Fajnie, gdyby wypowiedział się w tym temacie jeszcze ktoś, kto pracuje w quant finance, ktoś, kto pracuje przy jakichś algorytmach (komercyjnie?) i może "ktoś" ze SpaceX? ;)
Kiedyś raz pracowałem przez 2 lata nad systemem do rekonstrukcji modeli 3D ze skanów - chmury punktów, itp. - i guess what - i tak przez ogromną większość czasu szukałem i wdrażałem biblioteki open-source'owe z algorytmami, które ktoś już napisał i udostępnia za darmo.
Nie mam danych, ale zgaduję, że wygląda to tak, że 90% popytu rynku pracy to robienie prostej i żmudnej chałtury (której perfekcja wymaga jednak doświadczenia, żeby robić to szybko), 9% wymaga jakiegoś skilla, a może 1% wymaga skilla z jakiegoś typu algorytmów. No i teraz w zależności, jak ważnym czynnikiem jest wynagrodzenie (pewnie kluczowym?) - stawki wyznacza podaż i popyt, więc bardzo możliwe, że na tych najprostszych rzeczach stawki będą największe. Teoretycznie przynajmniej.
Są też firmy z quant finance, które wymagają algorytmów jak mniemam, a płacą dużo - ale to pewnie ze względu na to, żeby ich tajemnice nie wyciekały, o zaufanie też tu chodzi. (trochę jak rynek handlarzy kokainą - w branżach, gdzie potrzebne jest zaufanie, ceny nie spadają nawet jeśli zwiększy się podaż - cytując Netfliksa)
A wracając jeszcze do rekrutacji algorytmami tam, gdzie potem nie są one potrzebne. To jest coś, co łatwo na rekrutacji sprawdzić (w przeciwieństwie na przykład do umiejętności ogarnięcia dużego codebase, co wyjdzie już tylko w praniu) i firmy chętnie stosują to jako czynnik przesiewowy. Jeśli ktoś to umie, to raczej nauczy się też innych rzeczy, jeśli nie zabraknie mu motywacji. A jeśli ktoś nie umie algorytmów i nie wiadomo o nim nic innego, to na wszelki wypadek możemy go nie zatrudniać. Zazwyczaj koszt zatrudnienia niewłaściwej osoby jest nieporównywalnie większy niż koszt niezatrudnienia właściwej osoby. (był chyba o tym jakiś Ted talk)
Fajnie, gdyby wypowiedział się w tym temacie jeszcze ktoś, kto pracuje w quant finance, ktoś, kto pracuje przy jakichś algorytmach (komercyjnie?) i może "ktoś" ze SpaceX? ;)